niedziela, 11 sierpnia 2019

53# "Zgromadzenie TomII Odnaleźć siebie" PRZEDPREMIEROWA RECENZJA PATRONACKA



Tytuł: Zgromadzenie (Odnaleźć siebie Tom II)
Autor: Joanna Jarczyk
PREMIERA: 19 sierpnia 2019
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba Stron: 348

Opis:

Czy kłamstwo może stworzyć nową prawdę?

Zgromadzenie szybko otrząsa się po tragicznej śmierci Samuela, a Stróżowie są zadowoleni z nowego dowódcy, Louisa Daquina. Damien porządkuje swoje życie, Catherine wraca pod skrzydła Pana Łowców. Wszystko zdaje się biec właściwym torem, wróżąc spokojną i udaną przyszłość. Jest tylko jeden problem: kłamstwo Louisa, które wkrótce może spowodować wielkie szkody...

Czy prawda w końcu ujrzy światło dzienne? Ile można poświęcić w imię wyznawanych zasad? Komu warto zaufać, gdy przyjdzie czas poszukiwania najważniejszej w życiu rzeczy – własnej tożsamości? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań będą musieli wkrótce odnaleźć bohaterowie Zgromadzenia.


Recenzja:


„Sny zwracają uwagę na zakorzenione w ludziach lęki.
Są nieraz odzwierciedleniem duszy,
komunikacją z głęboko zakorzenioną podświadomością.
Szczególnie koszmary.”

Na Zgromadzenie pada cień. Założyciel i przywódca Stróżów zostaje zamordowany. Ciężar władzy spada na barki młodego członka zgromadzenia Louisa, który był prawą ręką Samulea. Musi podnieść Zgromadzenia i doprowadzić do dawnej świetność zanim Łowcy zaatakują ich. Jednak, jak ma to zrobić jak jego samego przygniata ciężar nie tylko nowej posady, ale również popełnionej zbrodni. Czy jego tajemnica oraz pewnej Łowczyni wyjdzie najaw? Jak zareaguje Damien, kiedy pozna sekret przyjaciela? Czy ponownie zmieni zdanie na temat Catherine? I jak wpłynie to na konflikt pomiędzy Stróżami a Łowcami? Jedno jest pewne Joanna Jarczyk ponownie zabiera nas w świat pełen intryg, tajemnic, walk i rywalizacji, doprawiony przyjaźnią, która zostanie wystawiona na próbę, a także rodzącemu się uczuciu.

„Każdy może pomóc, by świat stał się lepszy.”

Po pogrzebie Samuela priorytetem staje się sprawdzenie tajnej broni zmarłego przywódcy, ale do tego niestety potrzebna jest krew Łowcy. Młody dowódca wysyła swoich podwładnych na patrole, dobrze wiedząc, że muszą się spieszyć. Widmo ataku Łowców wisi nad Zgromadzeniem, niczym burzowe chmury, a wśród wszystkich presji dodatkowo szalę przechylają koszmary Louisa, które w równym stopniu jak poczucie winy powoli niczym pasożyt wysysają z niego siły życiowe.

Jednocześnie po drugiej stronie sporu Catherine z nowymi tytułami, które jej nie wystarczają próbuje odkryć tajemnice swojego pochodzenia, a w tym może pomóc jej niepozorna opaska dziecięca, która niestety została w domu Damiena. Po upływie dwóch miesięcy w końcu decyduje się na odwiedzenie mężczyzny, z którym łączą ją skomplikowane relacje. Oczekuje, że Stróż pomoże jej odnaleźć prawdę. Jednak widząc Łowczynię w progu nie spodziewał się, że jedna walka może doprowadzić do zwątpienia w przyjaciela i ponowne łamanie zasad Zgromadzenia. Połączyła ich umowa i oddanie sobie przysług, które bardzo namieszają i doprowadzą do niespodziewanych konsekwencji.


„Tenerbris wyłoniło się nieoczekiwanie.
Nagle skończył się las, pojawiła się za to wolna przestrzeń wydeptanej ziemi,
a nieco dalej różnej wielkości budynki.
Było tu niezwykle przygnębiająco,
a okolica odrobinę przypominała opuszczone tereny przemysłowe.”


Jak w każdej historii są bohaterowie, których się uwielbia i tych, którzy niemiłosiernie denerwują. Oczywiście bohaterami, których wątki bardzo dobrze mi się czytało, to Damien i Catherine. Tak jak w pierwszej części nie mogłam się doczekać rozdziałów z perspektywy mężczyzny, to tak w tej części moją ciekawość zdominowała fabuła dotycząca Catherine i jej tajemnicy. Dosłownie przebierałam nogami zniecierpliwiona, czekając na fragment z Łowczynią, po czym szybko mknęłam przez tekst, a gdy docierałam do końca miałam wielki zawód i szybko patrzyłam, kiedy znowu pojawi się rozdział dotyczący Cat, przez co Damien zbiegł na drugi plan.

Myślę, że spowodowane to było tym, że historia Stróża była mocno związana z przygodami Mayi wyrzuconej ze Zgromadzenia, przez cząstkę Balthazara, której była nieświadoma. Nie mówię, że nie byłam ciekawa również i tego wątku, jednak pochodzenie Cat ciekawiło mnie najbardziej. W przypadku Mayi, to bardziej czułam rodzące się współczucie, żal i niesprawiedliwość. I tu przechodzimy do postaci, która najbardziej mnie denerwowała, a mowa tu o Louisie.

„Uśmiechnął się sam do siebie na myśl o tym.
Dowódca Louis – potężny pogromca Balthazara.”

Niestety w tej części młody dowódca Zgromadzenia nie zyskał mojej sympatii, a co więcej stracił dużo od pierwszej części. Oczywiście mówię tu, że stracił w moich oczach, bo przez swoje zachowanie działał mi na nerwy, a nie dlatego, że postać jest źle wykreowana. Co to, to nie. Wszystkie postacie w tej historii są tak świetnie tu wykreowane zupełnie tak, jakby autorka spisywała przygody osób żyjących w świecie rzeczywistym. Każda postać jest oryginalna, mająca swój charakter i osobowość, przez co jestem zachwycona.

Na pochwałę zasługują również wplecione przez autorkę wątki związane z tajemnicami, ale także miłosne.

Do czego mogę się przyczepić?


ZAKOŃCZENIE i brak kolejnego tomu…
Nie wyobrażam sobie teraz oczekiwania na kolejną część.
Mam nadzieję, że nie będzie trzeba długo czekać, na trzeci tom :D


Na zakończenie serdecznie polecam zapoznać się z tym cyklem. Przyznam się szczerze, że dawno już nie ociągałam się tak z kończeniem książki. Po prostu nie chciałam rozstawać się z tą historią.

Za udostępnienie egzemplarza oraz za możliwość objęcie go patronatem dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

Alpha
11.08.2019



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

128# "Odlecimy stąd"

Tytuł: Odlecimy stąd Autor: Anna Dąbrowska Rok wydania: 17.03.2020 Liczba Stron: 332 Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res  Opis: Dziewiętnasto...