niedziela, 3 lutego 2019

28# "Druga Szansa"



Tytuł: Druga Szansa 
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk 
Rok wydania: 2018 (wznowienie) 
Wydawnictwo: Uroboros 
Liczba Stron: 330 

Opis:

Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia w lustrze, nie pamięta, jak się tu znalazła. Z czasem dowiaduje się, że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna napawać pacjentów otuchą… Co jednak myśleć o kobiecie, która ciągle wróży Julii śmierć...

Recenzja:

„To tylko sen…otwórz oczy i żyj” 

Co byście czuli, kiedy obudzilibyście się w nieznanym miejscu, które okazałoby się ośrodkiem o nazwie Druga Szansa. Brzmi optymistycznie prawda?
Jednak Wy nic nie pamiętacie, nie poznajcie siebie w lustrze, a jedyne co Wam mówią to, to że Wasza rodzina zginęła w pożarze, a Wy trafiliście pamięć od odniesionych obrażeń.

W takiej sytuacji znalazła się Julka. Jakby było mało w ośrodku poznaje chłopaka o przezwisku Kruk oraz kobietę, która straszy ją rychłą śmiercią.
Aaa! Wspomniałam, że dziewczyna widzi tajemniczą postać rodem z horroru, która błaga żeby Julka się obudziła? Nie? No to teraz już wiecie.

Dziewczyna zaczyna dostrzegać rzeczy sprzeczne z informacjami podawanymi przez pracowników Drugiej Szansy. Co zrobi Julka w sytuacji, w której nie może nawet zaufać samej sobie?

„Cisza. 
Otula mnie. 
Miękka. 
Lepka. 
Straszna. 
– Boję się.” 

Pierwszą osobą, którą poznaje po obudzeniu, i która wydaje się jej pomóc jest psychiatra ośrodka – Zofia Morulska. Kobieta przeprowadza z Julią sesje, na których dziewczyna ma sobie przypomnieć wydarzenia z przeszłości. Psychiatra pomaga jej opowiadając o przeszłości Julki, która podobno się wydarzyła, jednak dziewczynie coś nie pasuje. Zaczyna dostrzegać różnice między tym co sobie przypomina, a przekazywaną prawdą przez lekarkę.

Dodatkowo poznaje w ośrodku chłopaka o przezwisku Kruk, który zaczyna odradzać jej branie leków. Na początku Julka nie chce posłuchać go, lecz im bliżej poznawała Adama Krukowskiego, tym bardziej mu ufała. Razem rozpoczynają poszukiwania prawdy, którą pracownicy ośrodka próbują zataić.

„– Adam? – wydusiłam z siebie. 
Chłopak prychnął, wpatrując mi się głęboko w oczy. 
– Widzę, że ktoś coś dzisiaj łyknął – szepnął 
– No chyba że ten błędny wzrok to na mój widok.” 


Chyba śmiało mogę powiedzieć, że polubiłam główną bohaterkę. Julia ma dwadzieścia dwa lata, a przynajmniej tak się dowiadujemy. Czy może to być nieprawdą? A może sama Julia nie ma na imię Julia? Bohaterka z postępującą fabułą robi się coraz bardziej zagubiona. Dzięki narracji pierwszoosobowej, jako czytelnicy mamy możliwość przeczytać, co dziewczyna przeżywa i jakie myśli ją nawiedzają. Czasem faktycznie nie mogłam uwierzyć, że dziewczyna jest dorosła, ze względu na oczywiste fakty, które miała przemycane przed nosem, a które skutecznie ignorowała. Jednak daje do myślenia fakt, że bohaterka nic nie pamiętała i z jednej strony mogła na nowo uczyć się ludzkich zachowań, które jak wiemy nie zawsze kryją za sobą dobrą intencję.

Bohaterem, którego pokochałam od pierwszego pojawienia był Adam Krukowski. Jego wygląd nie miał nic z tym wspólnego! Przysięgam! No dobra, może troszkę… ale, ale! Moje serce zdobył swoim charakterem, niewyparzonym językiem i bezszczelnością. Nie raz parskałam śmiechem po przeczytaniu jego kolejnego genialnego pomysłu!

Natomiast Zofii Morulskiej od początku nie lubiłam. Zawsze na taki typ osoby włącza mi się dzwoneczek w głowie. Jej z początku słodkawe podejście, pieszczotliwe nazwy przyprawiały mnie o mdłości. W życiu codziennym od razu uważam na takie osoby i po pierwszej styczności z tą postacią od razu powiedziałam sobie: Aha! Ona coś ukrywa!

Jednym słowem: NIE CIERPIĘ TEJ BABY!

„ – Spokojnie, nie chciałem cię urazić. 
Różne typy tu trafiają. 
Trzeba uważać, z kim się człowiek zadaje. 
Nie wyglądasz, co prawda na szaloną, ale kto wie? 
Może odwrócę się na chwilę, 
a ty zadźgasz mnie gałęzią?” 

Po przeczytaniu „Drugiej Szansy” uważam, jak na razie, że jest to najlepsza książka autorki. Miałam na razie do czynienia z serią „Kwiat Paproci”, trylogią „Wiktoria Biankowska” i właśnie „Drugą Szansą”. We wspomnianej serii, czegoś mi brakowało, a tutaj, pomimo że od pewnego momentu domyślałam się jak historia się zakończy, naprawdę byłam zachwycona. Czytało mi się przyjemnie, a główna bohaterka nie doprowadzała mnie do szewskiej pasji. Jedynie co, to brakowało mi kogoś takiego, jak Jaga z „Kwiatu Paproci”, jednak nie sądzę, żeby było potrzebne umieszczać taką postać w tej historii, dlatego nie traktuję tego jak minus powieści.

Sam klimat książki, który daje już sama okładka, a potem tocząca się fabuła, jest idealnie skonstruowany. Styl w tej historii jest prosty, dzięki czemu czyta się w mgnieniu oka.

Ciekawi mnie jedna sprawa, czy historia jest skończona, czy autorka planuje kiedyś kontynuację, bo za taki koniec, to można po prostu zabić!

Za możliwość przeczytania książki i wzięcia udziału w bookturze dziękuję Malwinie z instagrama @zaczytana_tak_po_prostu <3
Alpha
03.02.2019

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

128# "Odlecimy stąd"

Tytuł: Odlecimy stąd Autor: Anna Dąbrowska Rok wydania: 17.03.2020 Liczba Stron: 332 Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res  Opis: Dziewiętnasto...