niedziela, 7 czerwca 2020

#122 "Szczęście diabła"



Tytuł: Szczęście Diabła
Autor: Meghan March
Rok wydania: 19 maja 2020
Wydawnictwo: Wydawnictwo Editio Red
Liczba Stron: 263

Opis:

Indię nazywano Królową Midas. Była olśniewająco piękną, niezrównaną pokerzystką o żelaznych nerwach i ostrym charakterze. Dążyła do celu z bezwzględną determinacją. Osiągnęła dużo — wszystko dzięki swojej pracy i zaangażowaniu. Gdyby spisać nazwiska mężczyzn, którzy, pozostając w zachwycie, ponieśli porażkę w starciu z Indią, byłaby to imponująco długa lista. Tym razem jednak trafiła na równego sobie, zarówno w grze, jak i w bezwzględności, a przy tym nieskończenie władczego, bogatego i pozbawionego skrupułów.

Jericho Forge wtargnął w życie Indii jak tornado. Zapragnął jej na własność, jak nowej zabawki. I dostał ją. Ona oddała mu wolność za coś, co było dla niej nieskończenie cenne. Nie potrafiła jednak po prostu go znienawidzić. Uczucia, jakie Jericho obudził w Indii, były czymś o wiele silniejszym, bardziej przerażającym i beznadziejnym niż zwykłe pożądanie.


Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Jednak nie tylko okrucieństwo i pożądanie zadecydowały o tym, kim stali się dla siebie India i Forge. Za obojgiem ciągną się mroczne historie. On znał swoją przeszłość, która stała się źródłem jego diabelskiej siły. Ona nie miała tego szczęścia. Teraz skupiła się na jednym celu: przetrwać tę grę o najwyższą stawkę i nie dać się złamać. Ale złamane serce może okazać się stosunkowo niewielką ceną za dawne grzechy...


Nie możesz nie pokochać diabła. On jednak złamie ci serce... 


Recenzja:

„Czy tak właśnie miało być?
Czy los chciał, abym poślubiła tego mężczyznę?
Jeśli tak, to po co?
I na jak długo?”

Po wprawiającym w osłupienie i chęć sięgnięcia po kolejną część zakończeniu pierwszego tomu, w końcu dostajemy kontynuację, jaką jest „Szczęście Diabła”. Po tym jak po Indię na wyspę Forge’a przypływa jego odwieczny wróg Bastien i wmawia dziewczynie, po co tak naprawdę sławny Diabeł się z nią ożenił, dziewczyna zostaje porwana przez Bastiena. Uprowadza królową Midas, odurza środkami i rozpoczyna swoje małe przedstawienie, które ma na celu oddalić Indię od Forge’a. Mężczyzna nie daje rady osiągnąć obranego sobie celu, gdyż Forge działa bardzo szybko i dzięki wpływom, pieniądzom i zdeterminowaniu odnajduje swoją małżonkę. Jednak oboje nie wiedzą, że nie tylko im zaczyna grozić niebezpieczeństwo, lecz także bliskim dziewczyny. Do tego jeszcze dochodzi rodzące się uczucie pomiędzy dwoma silnymi charakterami jakimi są India oraz Forge. Żadne nie zamierza odpuszczać i dąży do postawienia na swoim. W tej części autorka prócz bohaterów, których poznaliśmy w poprzedniej części wprowadza nowych. Między innymi poznajemy postać ojca Indii, który okazuje się być jednym z najbardziej wpływowych osób w Rosji lub odgrywający bardzo ważną rolę przyjaciół Forge’a. Do tego Meghan March ponownie serwuje nam intrygi, uczucie, emocje i niesamowitą akcję, która nie pozwoli oderwać się ani na moment od książki.

„A gdy całuje mnie w usta, wiem już,
że gotów jestem zrobić wszystko,
aby została w moim życiu na zawsze.”

Tak jak wspominałam podczas recenzji pierwszego tomu, seria Forge’a była moim pierwszym spotkaniem z autorką. W tej chwili mam już trzy książki Meghan March za sobą i nadal twierdzę, że ma niesamowity dar do pisania takich historii. Przez książki autorki dosłownie się płynie, dzięki czemu można pochłonąć historię w jeden wieczór. To co nam serwuje w drugim tomie, to tego się kompletnie nie spodziewałam. Nie bez przyczyny ten tom nazywa się „Szczęście Diabła” i właśnie to najbardziej podobało mi się w tej książce. Nie akcja, która również była dobra, nie intrygi, które co chwila i to z każdą przewróconą kolejną kartą wychodziły na jaw, a właśnie SZCZĘŚCIE DIABŁA. To jak autorka poprowadziła rozmyślania Forge’a o tym, jak bardzo Inida staje się dla niego ważna, zasługuje na brawa. Z przyjemnością czytało mi się to, jak ten z pozoru szorstki i brutalny mężczyzna poznaje rodzące się w nim uczucia.

„Bo już nie jesteś dla mnie środkiem do osiągnięcia celu.
Jesteś celem samym w sobie.
Jesteś we mnie.
Jesteś częścią mnie.
Tkwisz w mojej głowie.
We krwi płynącej w moich żyłach.(...)
Jeśli odejdziesz, zabierzesz to wszystko ze sobą.
Wraz z moimi zmysłami i zdrowym rozsądkiem.”

Tak, jak w pierwszym tomie dostaliśmy możliwość poznania nieco historii Indii, tak w kontynuacji autorka skupia się na Jerichu. Już na samym początku dostajemy historię o tym, jak trafił na łódź swojego przybranego ojca. Potem wspomniane rozmyślania na temat kobiety, która zawróciła mu w głowie, a także również wspomnianych wyżej przyjaciół Forge’a. Według mnie to bardzo dobry zabieg, ponieważ March uczłowieczyła go trochę, zrobiła go bardziej przystępnym przedstawiając fragment smutnego dzieciństwa oraz relacje, jakie łączą go z przyjaciółmi. Pomimo całej tej otoczki i powolnych zmianach jakie zachodzą w bohaterze, zastanawia mnie jedna rzecz – czy Jericho Forge odejdzie od chęci zemsty na swoim wrogu. Czy India zmieni go na tyle, że ten będzie w stanie wybaczyć człowiekowi, którego nienawidzi śmierć przybranego ojca? Jestem bardzo ciekawa, jak autorka do tego podejdzie w kolejnym i ostatnim już tomie opisującym historię Jericha i Indii.

„Jeśli wsiądę do łodzi, to stracę coś,
czego już nigdy mogę nie zaznać w życiu.
Ale jeśli zostanę i uwierzę w słowa Forge’a,
to ryzykuję moim sercem.”

„Szczęście Diabła” według mnie udźwignęło poziom i oparło się klątwie kontynuacji. W końcu większość z nas wie, jak często druga część okazuje się o wiele słabsza niż jej poprzedniczka. W tym wypadku na szczęście tak nie jest, a końcówka drugiego tom powoduje, że chciałoby się już sięgnąć po ostatnią część. Na całe szczęście premiera już niedługo, więc nie będzie trzeba aż tyle czekać. Kreacja bohaterów tej książce zyskuje, tak jak wspomniałam, dzięki poruszeniu przez autorkę kilku wątków, przez co jeszcze bardziej polubiłam Indię i Forge’a. Jeśli ktoś jeszcze się waha, czy zacząć czytać tę historię, to szczerze Wam ją polecam, gdyż w otoczce dzisiejszych wydawanych książek jest to historia nieco inna niż wszystkie, a przy której naprawdę można się doskonale bawić. 😊

Za możliwość poznania historii i udostępnienie egzemplarza dziękuję bardzo Wydawnictwu Editio Red.


07.06.2020
Alpha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

128# "Odlecimy stąd"

Tytuł: Odlecimy stąd Autor: Anna Dąbrowska Rok wydania: 17.03.2020 Liczba Stron: 332 Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res  Opis: Dziewiętnasto...