sobota, 22 lutego 2020

89# "Wszystko albo nic"


Tytuł: Wszystko albo nic 
Autor: M.S.More 
Rok wydania: 
Wydawnictwo: Wydawnictwo Editio Red 
Liczba Stron: 312 

Opis:

Młodość. Miłość. Tajemnica

Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne...
Każdy z głównych bohaterów powieści M.S. More skrywa jakieś sekrety, czasem bolesne. Nie pozostaną one bez wpływu na dokonywane przez nich wybory. To nie bajka, to życie — więc o happy end nie będzie łatwo!
Czy uczucie dwojga młodych ludzi zdoła rozkwitnąć w cieniu mrocznej przeszłości? Czy ma szanse przetrwać?


Recenzja:

„Drogie samochody, markowe ciuchy, coroczne bankiety dobroczynne,
wystawne bale i wiele innych przywilejów,
jakie otrzymałam wraz z nazwiskiem ojca, były tylko produktem,
za który płaciłam wysoka cenę.
Bycie Natalie Rosley nie było takie proste,
jak mogło się wydawać.” 

Wielu z nas marzy o popularności, lecz niewielu zdaje sobie sprawę z ceny, jaką trzeba płacić będąc na świeczniku. Natalie jest córką sławnego reżysera, którego często nie ma w domu, przez co dziewczyna jest zdana na towarzystwo macochy. Kobieta usilnie próbuje pozbyć się problemu, jakim jest Natalie, a dziewczyna próbując pokazać to ojcu zamiast rozwiązać swoje zmartwienie to tylko ich sobie przysparza. Na szczęście ma przyjaciółkę Gen, która wraz z bratem stoi za nią murem. Natalie dzięki nim ma możliwość chociaż chwilowej ucieczki ze świata intryg, biznesu i dobrego prezentowania się. Jednak nie jest świadoma, że pewnego ranka jej ostoję naruszył pewien tajemniczy brunet, który tak szybko nie opuści jej myśli.

„Chłopak wielki jak tur, 
pozorny podrywacz i wyluzowany koleś,
a naprawdę ktoś całkowicie inny.
Czy to normalne – tak diametralnie zmienić o nim zdanie
i to w zaledwie kilka godzin?” 

Tajemniczy brunet, którego Natalie spotyka pewnego ranka w kuchni przyjaciół wbrew zdrowemu rozsądkowi przyciąga jej uwagę i zaczyna ją intrygować. Dziewczyna sama do końca nie wie, czy to zasługa jego wyglądu, czy tego, że chłopak coś ukrywa. Pomimo że próbuje się od niego odizolować, to los ciągle stawia ich na swojej drodze. Natalie traktuje z góry Bleisa do pewnego momentu aż ten zaczyna się przed nią powoli otwierać. Wtedy dziewczyna dostrzega skrywane pod maską niegrzecznego chłopca iskierki miłości i dobroci. Przyłapuje Blesia na pomocy małemu chłopcu, który w domu jest bity i zaniedbywany. Wtedy właśnie dostrzega dobroć bruneta, którą ofiaruje w postaci odrobiny miłości dla biednego chłopczyka. Wszystko jednak wywraca się do góry nogami, kiedy przeszłość Bleisa niespodziewanie puka do jego drzwi i wychodzi na światło dzienne. Czy prawda zniszczy wszystko w co wierzył? Jak wpłynie na jego relację z Natalie? Czy przetrwają próbę jaką zgotował im los?

„Bez względu na to, kim dla niego byłam,
widziałam w nim teraz tylko zranionego chłopaka,
który mimo wszystko troszczył się o innych.
Troszczył się o mnie.” 

Przez pierwsze sto stron miałam ochotę wyrzucić książkę przez okno, naprawdę, a przyczyną było zachowanie głównych bohaterów. Ona – po pierwszym spotkaniu, które wypadło niefortunnie za każdym razem obrażała chłopaka w myślach, natomiast on – przy każdym spotkaniu i zobaczeniu Natalie myślał tylko o zaciągnięciu jej do łóżka. Na szczęście później autorka zmieniła podejście głównych bohaterów i historia naprawdę mnie zaciekawiła, wkręciła i zainteresowała. Tajemnica skrywana przez Blaise zaczęła mnie intrygować, przez co następne strony zaczęłam pochłaniać. To samo dotyczyło Natalie i jej trudnej sytuacji z ojcem oraz macochą. Jeśli miałabym oceniać debiut jako całość patrząc na wszystkie minusy i plusy powiedziałabym, że jest to dobry początek autorki w świecie literackim, aczkolwiek jeszcze sporo pracy przed debiutantką. W „Wszystko albo nic” M.S.More miała naprawdę ciekawy pomysł na historię, jednak odniosłam wrażenie, że można było jeszcze dopracować początek i wtedy wyszłoby genialnie. Jednakże każdy autor kiedyś zaczynał prawda? I myślę, że warto dać szasnę autorce i „Wszystko albo nic” jednocześnie obserwując kolejne historie, które być może się ukażą oraz rozwój autorki. Ja osobiście będę pilnie się przyglądać twórczości M.S.More, gdyż historia Natalie i Bleisa w końcu mnie kupiła i ciekawi mnie czy będzie kolejna część, czy może autorka zdecydowała się na jeden tom z otwartym zakończeniem.

Za udostępnienie egzemplarza serdecznie dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Editio Red.
22.02.2020
Alpha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

128# "Odlecimy stąd"

Tytuł: Odlecimy stąd Autor: Anna Dąbrowska Rok wydania: 17.03.2020 Liczba Stron: 332 Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res  Opis: Dziewiętnasto...