piątek, 31 maja 2019

42# "Wyspa Mgieł"



Tytuł: Wyspa Mgieł 
Seria: Krucze Serce Tom 1
Autor: Maria Zdybska 
Rok wydania: 2017 
Wydawnictwo: Genius Creations 
Liczba Stron: 480 

Opis:

Czasami dwie dusze łączy więź silniejsza niż śmierć.
Ona – przybrana córka pirata, uratowana z morskiej kipieli. W jej przeszłości ukryty jest klucz do potężnej mocy, która może przynieść wybawienie lub zgubę.
On – potężny mag, wyrzutek, arogant i sybaryta. Od lat poszukuje, choć sam nie wie, czego i dlaczego.
Kiedy jednak ich drogi się spotykają, przejmują nad nimi kontrolę siły potężniejsze od nich samych. Bogowie i demony, nieumarli i czarnoksiężnicy, zapomniana magia i stracone życia – droga do ich poznania zaczyna się na tajemniczej Wyspie Mgieł.

Recenzja:

Wyobraźcie sobie jedną z pozoru normalną dziewczynę, która zostaje wysłana w zwyczajną podróż... Zrobione? To teraz kolejne zadanie, wyobraźcie sobie dokładne przeciwieństwo tego, ponieważ debiutancka historia Marii Zdybskiej. Nie ma w sobie ani grama zwyczajności!
Przybrała córka pirata, która nie pamięta swojej przeszłości zostaję przyjęta na dwór królowej Maeve. Elianor od początku wie, że to nie jej miejsce i pragnie wrócić na Zieloną Harpię i żeglować z Hego. Pomimo tego zbliża się do księcia i następcy tronu, zaprzyjaźnia się z nim, przez co podejmuje się wzruszenia po lekarstwo dla jego matki.
W trakcie podróży przekona się, że nic nie jest takie jakie się wydaje, a ona została wyciągnięta w nie tylko intrygi dworskie, ale w o wiele poważniejsze sprawy.

„Wspięła się na konia za Raidenem i przywarła do niego mocno całym ciałem, pozwalając mu się o siebie oprzeć. Objęła go w pasie jednym ramieniem, a drugim złapała mocno wodze. Niemal do krwi zagryzła dolną wargę, przysięgając sobie nie myśleć teraz o tej nieoczekiwanej bliskości. To nie miało już znaczenia. Nie mogła go przecież zostawić. Miała wobec niego dług krwi.
– Postaraj się nie spaść – szepnęła mu wprost do ucha, licząc na to, że jest nadal przytomny.
– Postaraj się nie zginąć – odparł, choć nuta ironii była tak słaba jak jego głos.” 

Nie ukrywam, że Lir w tym tomie mnie trochę irytuje swoją nerwowością i zachowaniem, ale całość nadrabia kruk i Raiden. Mag skradł moje serducho. Autorka odwaliła kawał dobrej roboty, kreując postać. W tym wypadku nie będę Wam opisywać po kolei co i jak porwało mnie, ponieważ odebrałabym Wam całą przyjemność obycia z Raidenem. O tym musicie przekonać się osobiście sięgając po pierwszą część „Kruczego Serca”.

Kolejną ciekawą postać, która skradła serce swoim dziewczęcym i pomimo śmierci wesołym obyciem, to rusałka Milda. Lir spotyka ją już na początku swojej podróży. Nie ukrywam, że właśnie fragmenty z rusałką i magiem czytało mi się najlepiej.


„Być może prawdziwa wolność jest zawsze okupiona samotnością.” 

Esencją tej historii są niesamowite opisy poświęcone portom, morzu, statkom. Autorka mnie tym zauroczyła i kupiła. Ponownie przytoczę swój dawny komentarz: „Jaram się jak sprzedawca swoimi perłami.” Nie będę przesadzać, jeśli powiem, że właśnie po przeczytaniu „Wyspy Mgieł” zaczęłam przykładać większą wagę do pisanych przez siebie opisów w swoich historiach, więc jeśli pragniecie naprawdę książki pisanej lekkim piórem z bajecznymi opisami, to właśnie ta książka zabierze Was w niesamowite miejsca oraz niezwykłą podróż.

„- Piracki honor? - zadrwił, unosząc wysoko brwi.
- Piracka duma - poprawiła go lodowatym tonem. - Honor jest dla naiwnych rycerzyków w lśniącej zbroi - prychnęła.”

Wiele razy już na swoich mediach społecznościowych mówiłam o tym, że ta książka jest mi naprawdę bliska i cieszę się z każdego kolejnego sukcesu autorki, gdyż znowu się powtórzę, ale pokazuje to, że w Polsce również można wydać dobrą fantastykę! Pamiętam, jak czekałam z niecierpliwością, aż ta książka pojawi się w księgarniach, jak to chodziłam do empika i pytałam się czy to już? Czy może już przyjechały?

Dlatego jeśli znajdzie się tu ktoś, kto nie zna jeszcze przygód Lirr, tajemniczego kruka oraz Raidena, to serdecznie polecam! Z tą książką nie będziecie się nudzić, a cyniczny mag i wymyślne przekleństwa nerwowej Lirr na pewno wywołają u was uśmiech.

Przybliżyłam Wam trochę swoje odczucia odnośnie pierwszego tomu historii, a już niedługo pojawi się recenzja drugiej części, która, już teraz mogę powiedzieć, udźwignęła poziom, a nawet podwyższyła go po pierwszej części 😉.
31.05.2019
Alpha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

128# "Odlecimy stąd"

Tytuł: Odlecimy stąd Autor: Anna Dąbrowska Rok wydania: 17.03.2020 Liczba Stron: 332 Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res  Opis: Dziewiętnasto...