niedziela, 15 kwietnia 2018

#4 "Tryjon" PRZEDPREMIEROWO



Tytuł: Tryjon
Rok wydania:18 kwietnia 2018
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Ilość stron: 301

~***~
" Życie jest nieprzewidywalne, pełne zawiłych ścieżek i nieprzetartych dróg,
emocje zaś stanowią drogowskaz, który pomaga nam obrać właściwy kierunek.
Jedyne, co musimy zrobić, to je usłyszeć, zrozumieć i uwolnić.

Tryjon. Kraina podzielona na trzy wyspy, gdzie czas odlicza się w oddechach. 
Wyspa Potępionych, oświetlana przez trzy księżyce. 
Wyspa Nawróconych, nad którą świecą trzy półsłońca.
Oraz Wyspa Zbawionych. 

Mila nie pamiętając ostatnich pięciu lat trafia na Wyspę Potępionych. Budzi się w zamknięta w celi, gdzie dowiaduje się, że jest osadzoną i nie żyje. Co więcej, zabiła człowieka i popełniła samobójstwo. Na dziewczynę czeka proces, lecz, jak ma dowieść swojej niewinności, kiedy nie pamięta, co się stało i jest święcie przekonana, że nadal ma siedemnaście lat i chodzi do szkoły. 

" Gdy dostrzegasz w oddali cel wędrówki droga staje się lżejsza, 
a czas mknie jak błyskawica."

Od bardzo dawna wyczekiwałam tej książki i dzięki uprzejmości Melissy mogłam przeczytać ją jeszcze przed premierą za co bardzo dziękuję<3
Historia zaczęła mnie pochłaniać w momencie, kiedy Mila budzi się w celi, jednak przepadłam, kiedy przeczytałam opis Samotni. Aż przeszły dreszcze, a w myśli zapaliła się lampka. Pierwsze z trzech miejsc odkryte. Samotnia miała oznaczać piekło. 
Następne, co zaparło mi dech w piersiach to opis drogi na sąd. Fantastyczne! Później mogłabym dalej wyliczać na palcach: Sama droga przez Wyspę Nawróconych, Samotnia. Naprawdę kawał dobrze wykonanej roboty.

Po namyśle nie chciałabym również trafić do Jezioran zamieszkujących Wyspę Nawróconych (choć zdecydowanie lepiej tu trafić niż do Samotni). Druga z kolei wysp, wspomniana wcześniej, pełni funkcję Czyśćca. Tutaj ułaskawieni podczas sądu, pokutują za swoje czyny w nadziei na przeniesienie na Wyspę Zbawionych. Dlaczego nie chciałabym na dłużej tu zagościć? A no dlatego: 

" Rozrywki Jezioran są dość ubogie. Brak tu książek, internetu, doczesnych dóbr, 
które mogłyby umilić wolny czas."


Podobała mi się również relacja, która podczas całej opowieści rozwijała się miedzy Zacharym, a Milą. 
" - Czy ten sznur jest konieczny?
- Tak. Nie zamierzam za tobą ganiać jak chart za zającem."

Zachary w Tryjonie pełni rolę Pretora. Odprowadza osadzonych przed Sąd Arbitra. W pewnym momencie, pojawia się Mila, która jest oskarżona, a Zachary ma za zadanie wywołać skruchę w dziewczynie, żeby ta nie została wysłana do Samotni. Chłopak jest przekonany o winie osadzonej. Jednak podczas historii nie raz jeszcze się zaskoczy. 

"Faktycznie pieniądze mogą znacznie ułatwić życie, ale nie zastąpią tego, co najcenniejsze."


W ciele Mili oprócz niej samej mieszka pięć innych osobowości, które w chwilach słabości Mili przejmują kontrolę nad jej ciałem.

" - Pięć różnych osób? Przecież to niemożliwe. 
(...)
- Przecież to moje ciało! Obcowałam z mężczyzną, którego nawet nie znam."

1) Anna - gardzi wrażliwością, jest śmielsza od Mili i w przeciwieństwie do niej wierzy we własne możliwości. 
2) Patrycja - śmiała, beztroska, wręcz prowokacyjna w stosunku od mężczyzn. Świadoma swojej atrakcyjności, dzięki czemu osiąga to na cym jej zależy: seks i namiętność. 
3) Wanda - troskliwa, przyjacielska, wierząca oraz przepełniona opiekuńczością i macierzyństwem. 
4) Robert - agresywny obrońca. Potrafi walczyć, nie wahając się użyć siły byle tylko obronić siebie i Milę. 
5) Julia - najmniejsza i najbardziej delikatna niczym dziecko.
Pięć osobowości i Mila. Czy uda im się osiągnąć harmonię i odpokutować za czyny? 


" Nie potrafiła odnaleźć się wśród współczesnych ludzi. Zawsze miała wrażenie, że noszą maski, za którymi chowają prawdziwe emocje."

Tryjon sam w sobie nie jest zwykłą młodzieżówką. To książka, która daje do myślenia i ukazuje, że za swoje uczynki trzeba płacić. Jednak również opowiada o poszukiwaniu siebie i akceptacji swojej osoby. 

" - (...) Kroczysz przez życie, szukając tego jedynego, tymczasem los zsyła ci go po śmierci.
(...)
- Moja droga, śmierć to część życia, przypomina oddech, tylko że bardzo długi." 

Polecam gorąco przeczytać tą książkę, gdyż naprawdę jest napisana przyjemnym językiem oraz pozostawi ślad na długo, a może spowoduje, że niektórzy pomyślą nad swoim postępowaniem i wysłuchają przesłania (nie tak jak Młody).

Wahałam się długo nad oceną, lecz w końcu padło na mocne 9,5/10.

P.S. Za samo nawiązanie w historii do "Gry O Tron" ogromny plus *O* <3 
15.04.2018
Alpha

2 komentarze:

  1. Właśnie też dzisiaj pisałam recenzję "Tryjonu" ;) I całkowicie zgadzam się z Twoją opinią - bardzo mi się podobało, zwłaszcza zakończenie i to, jaką wizję zaświatów przedstawiła autorka - zwłaszcza chodzi mi tu o Wyspę Zbawionych :)
    Całuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiem byłam trochę zaskoczona takim rozwiązaniem, ale z jednej strony mam takie same przypuszczenia :D
      Pozdrowionka :D I czekam na Twoją recenzję <3

      Usuń

128# "Odlecimy stąd"

Tytuł: Odlecimy stąd Autor: Anna Dąbrowska Rok wydania: 17.03.2020 Liczba Stron: 332 Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res  Opis: Dziewiętnasto...