Tytuł: Szczęście Diabła
Autor: Meghan March
Rok wydania: 19 maja 2020
Wydawnictwo: Wydawnictwo Editio Red
Liczba Stron: 263
Opis:
Indię nazywano Królową Midas. Była
olśniewająco piękną, niezrównaną pokerzystką o żelaznych nerwach i ostrym
charakterze. Dążyła do celu z bezwzględną determinacją. Osiągnęła dużo —
wszystko dzięki swojej pracy i zaangażowaniu. Gdyby spisać nazwiska mężczyzn,
którzy, pozostając w zachwycie, ponieśli porażkę w starciu z Indią, byłaby to
imponująco długa lista. Tym razem jednak trafiła na równego sobie, zarówno w
grze, jak i w bezwzględności, a przy tym nieskończenie władczego, bogatego i
pozbawionego skrupułów.
Jericho Forge wtargnął w życie Indii jak tornado. Zapragnął jej na własność, jak nowej zabawki. I dostał ją. Ona oddała mu wolność za coś, co było dla niej nieskończenie cenne. Nie potrafiła jednak po prostu go znienawidzić. Uczucia, jakie Jericho obudził w Indii, były czymś o wiele silniejszym, bardziej przerażającym i beznadziejnym niż zwykłe pożądanie.
Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Jednak nie tylko okrucieństwo i pożądanie zadecydowały o tym, kim stali się dla siebie India i Forge. Za obojgiem ciągną się mroczne historie. On znał swoją przeszłość, która stała się źródłem jego diabelskiej siły. Ona nie miała tego szczęścia. Teraz skupiła się na jednym celu: przetrwać tę grę o najwyższą stawkę i nie dać się złamać. Ale złamane serce może okazać się stosunkowo niewielką ceną za dawne grzechy...
Nie możesz nie pokochać diabła. On jednak złamie ci serce...
Jericho Forge wtargnął w życie Indii jak tornado. Zapragnął jej na własność, jak nowej zabawki. I dostał ją. Ona oddała mu wolność za coś, co było dla niej nieskończenie cenne. Nie potrafiła jednak po prostu go znienawidzić. Uczucia, jakie Jericho obudził w Indii, były czymś o wiele silniejszym, bardziej przerażającym i beznadziejnym niż zwykłe pożądanie.
Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Jednak nie tylko okrucieństwo i pożądanie zadecydowały o tym, kim stali się dla siebie India i Forge. Za obojgiem ciągną się mroczne historie. On znał swoją przeszłość, która stała się źródłem jego diabelskiej siły. Ona nie miała tego szczęścia. Teraz skupiła się na jednym celu: przetrwać tę grę o najwyższą stawkę i nie dać się złamać. Ale złamane serce może okazać się stosunkowo niewielką ceną za dawne grzechy...
Nie możesz nie pokochać diabła. On jednak złamie ci serce...
Recenzja:
„Czy tak właśnie miało być?
Czy los chciał, abym poślubiła tego mężczyznę?
Jeśli tak, to po co?
I na jak długo?”
Czy los chciał, abym poślubiła tego mężczyznę?
Jeśli tak, to po co?
I na jak długo?”
Po wprawiającym
w osłupienie i chęć sięgnięcia po kolejną część zakończeniu pierwszego tomu, w
końcu dostajemy kontynuację, jaką jest „Szczęście Diabła”. Po tym jak po Indię
na wyspę Forge’a przypływa jego odwieczny wróg Bastien i wmawia dziewczynie, po
co tak naprawdę sławny Diabeł się z nią ożenił, dziewczyna zostaje porwana
przez Bastiena. Uprowadza królową Midas, odurza środkami i rozpoczyna swoje małe
przedstawienie, które ma na celu oddalić Indię od Forge’a. Mężczyzna nie daje
rady osiągnąć obranego sobie celu, gdyż Forge działa bardzo szybko i dzięki
wpływom, pieniądzom i zdeterminowaniu odnajduje swoją małżonkę. Jednak oboje
nie wiedzą, że nie tylko im zaczyna grozić niebezpieczeństwo, lecz także bliskim
dziewczyny. Do tego jeszcze dochodzi rodzące się uczucie pomiędzy dwoma silnymi
charakterami jakimi są India oraz Forge. Żadne nie zamierza odpuszczać i dąży
do postawienia na swoim. W tej części autorka prócz bohaterów, których poznaliśmy
w poprzedniej części wprowadza nowych. Między innymi poznajemy postać ojca Indii,
który okazuje się być jednym z najbardziej wpływowych osób w Rosji lub odgrywający
bardzo ważną rolę przyjaciół Forge’a. Do tego Meghan March ponownie serwuje nam
intrygi, uczucie, emocje i niesamowitą akcję, która nie pozwoli oderwać się ani
na moment od książki.
„A gdy całuje mnie w usta, wiem już,
że gotów jestem zrobić wszystko,
aby została w moim życiu na zawsze.”
że gotów jestem zrobić wszystko,
aby została w moim życiu na zawsze.”
Tak jak
wspominałam podczas recenzji pierwszego tomu, seria Forge’a była moim pierwszym
spotkaniem z autorką. W tej chwili mam już trzy książki Meghan March za sobą i
nadal twierdzę, że ma niesamowity dar do pisania takich historii. Przez książki
autorki dosłownie się płynie, dzięki czemu można pochłonąć historię w jeden
wieczór. To co nam serwuje w drugim tomie, to tego się kompletnie nie
spodziewałam. Nie bez przyczyny ten tom nazywa się „Szczęście Diabła” i właśnie
to najbardziej podobało mi się w tej książce. Nie akcja, która również była
dobra, nie intrygi, które co chwila i to z każdą przewróconą kolejną kartą wychodziły
na jaw, a właśnie SZCZĘŚCIE DIABŁA. To jak autorka poprowadziła rozmyślania Forge’a
o tym, jak bardzo Inida staje się dla niego ważna, zasługuje na brawa. Z
przyjemnością czytało mi się to, jak ten z pozoru szorstki i brutalny mężczyzna
poznaje rodzące się w nim uczucia.
„Bo już nie jesteś dla mnie środkiem do osiągnięcia celu.
Jesteś celem samym w sobie.
Jesteś we mnie.
Jesteś częścią mnie.
Tkwisz w mojej głowie.
We krwi płynącej w moich żyłach.(...)
Jeśli odejdziesz, zabierzesz to wszystko ze sobą.
Wraz z moimi zmysłami i zdrowym rozsądkiem.”
Jesteś celem samym w sobie.
Jesteś we mnie.
Jesteś częścią mnie.
Tkwisz w mojej głowie.
We krwi płynącej w moich żyłach.(...)
Jeśli odejdziesz, zabierzesz to wszystko ze sobą.
Wraz z moimi zmysłami i zdrowym rozsądkiem.”
Tak, jak w
pierwszym tomie dostaliśmy możliwość poznania nieco historii Indii, tak w kontynuacji
autorka skupia się na Jerichu. Już na samym początku dostajemy historię o tym,
jak trafił na łódź swojego przybranego ojca. Potem wspomniane rozmyślania na
temat kobiety, która zawróciła mu w głowie, a także również wspomnianych wyżej
przyjaciół Forge’a. Według mnie to bardzo dobry zabieg, ponieważ March
uczłowieczyła go trochę, zrobiła go bardziej przystępnym przedstawiając
fragment smutnego dzieciństwa oraz relacje, jakie łączą go z przyjaciółmi.
Pomimo całej tej otoczki i powolnych zmianach jakie zachodzą w bohaterze,
zastanawia mnie jedna rzecz – czy Jericho Forge odejdzie od chęci zemsty na
swoim wrogu. Czy India zmieni go na tyle, że ten będzie w stanie wybaczyć
człowiekowi, którego nienawidzi śmierć przybranego ojca? Jestem bardzo ciekawa,
jak autorka do tego podejdzie w kolejnym i ostatnim już tomie opisującym
historię Jericha i Indii.
„Jeśli wsiądę do łodzi, to stracę coś,
czego już nigdy mogę nie zaznać w życiu.
Ale jeśli zostanę i uwierzę w słowa Forge’a,
to ryzykuję moim sercem.”
czego już nigdy mogę nie zaznać w życiu.
Ale jeśli zostanę i uwierzę w słowa Forge’a,
to ryzykuję moim sercem.”
„Szczęście
Diabła” według mnie udźwignęło poziom i oparło się klątwie kontynuacji. W końcu
większość z nas wie, jak często druga część okazuje się o wiele słabsza niż jej
poprzedniczka. W tym wypadku na szczęście tak nie jest, a końcówka drugiego tom
powoduje, że chciałoby się już sięgnąć po ostatnią część. Na całe szczęście premiera
już niedługo, więc nie będzie trzeba aż tyle czekać. Kreacja bohaterów tej książce
zyskuje, tak jak wspomniałam, dzięki poruszeniu przez autorkę kilku wątków,
przez co jeszcze bardziej polubiłam Indię i Forge’a. Jeśli ktoś jeszcze się
waha, czy zacząć czytać tę historię, to szczerze Wam ją polecam, gdyż w otoczce
dzisiejszych wydawanych książek jest to historia nieco inna niż wszystkie, a
przy której naprawdę można się doskonale bawić. 😊
Za możliwość
poznania historii i udostępnienie egzemplarza dziękuję bardzo Wydawnictwu
Editio Red.
07.06.2020
Alpha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz